21.12.2004 :: 15:27
Już prawie wolne... ja nie chodzę do szkoły, bo i tak lekcji nie mam... siedzę w domu... no i właśnie siedzę w domu... nie mogę spotkać się z Moim Aniołkiem... płakać mi się chce... z tego wszystkiego uderzam ścianę pięściami aż całe dłonie ma spuchnięte i sine... ale ból jest przyjemny... pomaga mi ukoić inne uczucia- zwłaszcza tęsknotę... najchętniej położyłbym się spać i obudził jak już będzie po świętach, Mój Aniołek wróci i kiedy będę mógł Cię pocałować( pierdolone zimno-, kto wie jak się tego pozbyć???)...